Zapach Ferrari Red zawiera cytrusowe nuty zapachowe: pomarańczy, bergamotki, mięty i werbeny skojarzone z motywem olejku pomarańczowego i galbanum. Nuty serca zawierają jaśmin, geranium i orris wzbogacone o gałkę muszkatołową. Drzewo cedrowe, drzewo sandałowe i mech stanowią nuty bazy.
Zapach Ferrari Red to nie orzeźwiająca bryza, która pobudza do oprawiania sportów, lub wywołuje chęć do przeżycia ekstremalnej przygody. Dla mnie to raczej kraina łagodności, ale z charakterem. Świeże, subtelne, delikatne, wprowadzające w dobry nastrój – to perfumy dla mężczyzn, którzy cenią sobie dyskrecję. Jednocześnie można je wybrać w ciemno, ponieważ nie są nachalne. Dodatkowo, jeśli zależy ci zrobieniu pozytywnego wrażenia na płci przeciwnej, te perfumy sprawdzą się doskonale. Szczególnie dzięki wanilii i jaśminowi działają na kobiety zniewalająco, a nawet uzależniająco. Przyczyniają się też do odczuwania pewnego rodzaju bezpieczeństwa i ciepła od osoby używającej tych perfum. Są dość trwałe w stosunku do ceny, a flakonik jest prosty i elegancki.
A co Ty myślisz o tym zapachu? Napisz w komentarzach.
Ciekawy opis, zaciekawiłeś mnie.
Jak będę w drogerii sprawdzę ten zapach.
ja sobie ten zapach chwale, nie jest za słodki, jak np ostatnio testowany czarny Jaguar, który po kilku aplikacjach po prostu oddałem komuś z dalszej rodziny 🙂
Nie znam, ale przy jakiejś okazji przewącham 🙂
Ciężko mi się przestawić bo lubię jedynie adidas active bodies
wiesz, co – kupie sobie tego adidasa i też napiszę
Generalnie lubię dobre, ciekawe perfumy męskie w klimatach „czerwonych”. Fahrenheit na przykład chyba nigdy mi się nie znudzi. Na Ferrari, które widać na zdjęciu czasem są niezłe promocje – ale raczej w sieciówkach kosmetycznych niż w tak zwanych dobrych perfumeriach .