Za oknem szaro i ponuro. Mamy kalendarzową zimę i zarazem doskonałą okazję do rozpoczęcia ćwiczeń, by zdążyć z pierwszymi efektami przed wiosną. Jak wiadomo jednak, nie sam początek jest najtrudniejszy a późniejsza systematyka. Regularna aktywność fizyczna niesie ze sobą tak wiele korzyści, że chyba warto wziąć się w garść i maksymalnie zmobilizować. A oto dowody!
Dzięki ćwiczeniom gęstość kości ulega zwiększeniu, a to oznacza dokładnie tyle, że stajemy się mniej narażeni na kontuzje, skręcenia czy złamania.
Oczywiste jest przyspieszenie przemiany materii, przy każdej diecie…nawet jeśli ta jest nieprawidłowa (do czego nie zachęcamy). Ćwiczenia, oczywiście systematyczne, niwelują wpływ nieprawidłowego odżywiania w istotnym stopniu.
Wzrasta masa mięśniowa, a równa się to znikającej tkance tłuszczowej, która się wokół niej gromadziła. Mięśnie potrzebują do działania sporo energii, więc im więcej ich mamy tym łatwiej i intensywniej chudniemy.
Rozładowanie stresu to kolejna zaleta regularnych ćwiczeń. Podczas treningów znika napięcie, złość, a negatywne emocje można wręcz przekuć w dodatkowy napęd do wytężonego wysiłku.
Poprawia się wydolność oddechowa i ogólna sprawność fizyczna. Nie męczymy się już tak szybko biegnąc po schodach z siatkami pełnymi zakupów, czujemy się lżej i mamy więcej sił do życia.
Istotny jest również fakt obniżenia ciśnienia krwi i tętna.
A co z dietą? Okazuje się, że jej trzymanie staje się dużo łatwiejsze, kiedy myśl o godzinach poświęconych na ćwiczenia zniechęca nas do sięgania po niezdrowe przekąski.
Wszyscy, którzy mają problemy z zasypianiem albo ich sen jest lekki i często budzą się w nocy również powinni spróbować wysiłku fizycznego w stałej dawce. Spokojny, głęboki sen gwarantowany.
Systematyczne ćwiczenia podbudowują naszą pewność siebie, a co za tym idzie poprawiają znacznie kondycję psychiczną, uczą samokontroli i determinacji.
Regularna aktywność fizyczna nie jest też bez znaczenia w kwestii odporności organizmu. Dotleniając organizm hartujemy go i w naturalny sposób chronimy się przed łatwym przeziębianiem, nawet w okresach kiedy jesteśmy na to najbardziej podatni.
Czy trzeba jeszcze większej zachęty do wstania z kanapy, wyłączenia telewizora czy komputera i rozpoczęcia przygody z treningami? Wszystko widać jak na dłoni – aktywność fizyczna ma same zalety!
Tyle plusów a tak ciężko podnieść się z kanapy! To jest w tym wszystkim najgorsze… Niby wiesz, że to samo zdrowie a pogoda za oknem tak czy siak nie sprzyja teraz imprezom plenerowym ani opalaniu, więc trochę ruchu na siłowni byłoby jak znalazł. Tylko gdzie odnaleźć tę motywację, o którą tak trudno. Tak czy inaczej, kolejny wpis dający energetycznego kopa, zachęcający do pozytywnej zmiany, która prawie nic nie kosztuje – no może oprócz sporej ilości silnej woli 😉
A ja jak tylko się poruszam, to boli mnie kręgosłup