Ostatnie dwa tygodnie spędziłem na Krecie w miejscowości Agia Marina i oczywiście nie zapomniałem o sporcie i utrzymywaniu formy. Temperatura i okoliczności przyrody najbardziej sprzyjały pływaniu, więc na pływanie postawiłem.
W tym miejscu kilka słów wyjaśnienia, byłem kiedyś wicemistrzem mojego miasta w stylu klasycznym, pływałem pół-amatorsko 3-4 razy w tygodniu, a w czasie wakacji codziennie, gdzieś w okolicach studiów pod nawałem spraw musiałem odpuścić treningi i w międzyczasie wylądowałem na siłowni (tak już zostało do dziś)…
Ten urlop był dla mnie okazją by popływać. W ciągu jednej sesji plażowania pokonywałem 4 dystanse od falochronu do falochronu i z powrotem łącznie 2x150mx4=1,2 km, zacząłem od 2 dystansów pierwszego dnia, potem 3 i docelowo 4 dystanse. Jeden dzień w tygodniu przerwy na regeneracje i znów. Poważnie zastanawiam się nad powrotem do pływania, jednak przede wszystkim interesuje mnie siłownia – pływanie docelowo dorzucę do moich treningów w niedzielę, kiedy siłownia i tak jest zamknięta. Pozdrawiam 🙂
Pływanie to świetny sport, aktywuje praktycznie wszystkie możliwe mięśnie, stanowiąc jednocześnie wielką ulgę dla kręgosłupa.
Pływanie polecam w celu zaleczenia kontuzji na siłowni (oczywiście wtedy nie dajesz czadu kraulem czy delfinem, ale plecy, żabka, spokojnie!), rozbicia złogów, rozluźnienia mięśni.
Pływanie to kompleksowa terapia, całościowe wzmocnienie układu sercowo-naczyniowego. Polecam z całego serca basen nawet 2-3 razy w tygodniu.
Pływanie jest o tyle dobre, że angażuje właściwie wszystkie partie naszego ciała do intensywnej pracy. W dodatku jest jedną z najprzyjemniejszych form aktywności w moim odczuciu. Człowiek nie skupia się wtedy na zmęczeniu a raczej na miłych aspektach, jak cieplutka woda i ładne widoczki w Twoim przypadku. Kiedy nie jest nam dane pływać na Krecie a na basenie, tak czy siak jest to niezwykle odprężające, wyciszające i świetnie sprawdza się jako regeneracja dla zmęczonego po całym tygodniu organizmu.
Jeżeli mamy siedzącą pracę i dużo czasu spędzamy za biurkiem tym bardziej warto pomyśleć o basenie chociaż raz w tygodniu dla odciążenia kręgosłupa. Jestem pełna podziwu dla Twoich wcześniejszych sukcesów i myślę, że faktycznie powinieneś wrócić do pływania. Trochę szkoda, że w okresie studiów i po miałeś taką przerwę, ale nigdy nie jest za późno, powroty do ukochanej niegdyś dyscypliny są świetne!