Szybki hot-dog na stacji po drodze do domu, hamburger w pobliskiej sieci fast food, gotowe produkty przeznaczone do odgrzania w mikrofalówce z pobliskiej Żabki? Cóż… jest wiele sposobów na awaryjne zapełnienie żołądka na szybko i żaden z tych sposobów nie jest zdrowy, ani też nie jest majstersztykiem sztuki kulinarnej.
Arcydziełem nie jest na pewno potrawa na obrazku wyróżniającym ten wpis, ale na pewno jest znacznie zdrowsza niż hamburger w znanej sieci. Bardzo proste składniki… oszczędne składniki… Marchew, pietruszka, cebula, dobrany wedle mojego gustu zestaw przypraw… delikatnie podsmażone… do kompletu pieczywo pełnoziarniste.
Szybkości tej przekąsce dodaje fakt, że warzywa pochodzą stąd…
Większość ze znanych mi osób te warzywa wyrzuca… ok, ja sam często je po prostu wyrzucam… jednak równie często służą mi one do przyrządzenia szybkiego i zdrowego fast-foodu, czyli po naszemu – szybkiego żarcia!
Do tego można dorzucić trochę mięsa, może być jakaś dobrej jakości wędlina z lodówki, ewentualnie wbić obok jajko i już mamy szybki, pełnowartościowy posiłek na pewno lepszy dla aktywnego faceta niż jakaś chemia z mak-sieci. Pomyśl o tym! To zaledwie chwila przy patelni!
W dzisiejszym wpisie chciałbym Was zaprosić na jeden z moich blogów, mianowicie blog Racjonalna Dieta, gdzie zajmuje się tematami kulinarnymi.
Warzywa z wywaru na zupę możemy przecież wykorzystać do zrobienia sałatki jarzynowej, lub po prostu zblednować i mieć zupę krem 🙂
Hmmm… nie rozumiem jedzenia zupy i wyrzucania z niej warzyw…
Inna rzecz, że o pewnych gustach się nie dyskutuje 😉
Zupa bez warzyw to dla mnie taka „woda smakowa z dodatkiem tłuszczów”…
Swoją drogą możba by się zastanowić, ile potraw obiadowych da się zrobić w 10 minut…
Sam znam kilka z nieśmiertelnym „gzikiem z pyrami” na czele 🙂
tak się robi często np. we Francji z tego co wiem, o ile ie ma „zupy krem” – jak pisze Kolega – to warzywa z wywaru lądują na śmietniku – z resztą w wielu rodzinach jest tak samo
pyry? no ale pyry się nie zrobią w 10 minut, chyba, e masz wcześniej odgotowane
Ja tam warzywka do zupy kroje w kostkę i zwyczajnie jem z zupą…
Co do gzika z pyrami to mój rekord dla dwóch osób wynosi 9 minut
1. Wstawiam odpowiednią ilość wody na wrzątek (odrobinę w garnku docelowym, resztę w czajniku elektrycznym).
2. Obieram i kroję pyry
3. Solę wrzątek i wrzucam pyry
4. W misce rozdrabinaim twaróg, dodaję przyprawy, śmietanę i „bełtam”
5. W miedzy czasie ziemniaki są ugotowane…
Sam byłem zdziwiony, ale kiedyś naprawdę zrobiłem to w 9 minut
no to rzeczywiście zadziwiający wynik, szybkie żarcie w rzeczy samej