Czy są produkty, które relatywnie szybko i łatwo zaspokajają głód sprzyjając jednocześnie odchudzaniu? Owszem, to wysokobiałkowe produkty wymienione w tytule. Białko daje poczucie sytości, jednocześnie trawienie go zużywa mnóstwo kalorii.
Jajka – to proteinowa bomba i jednocześnie zawiera mało kalorii. Jajka należy spożywać wraz z żółtkiem – zawiera ono najcenniejszy pakiet substancji odżywczych i doskonale zaspokaja głód pozostawiając uczucie sytości. Nie obawiaj się cholesterolu w żółtku, to mit.
Wołowina – zwłaszcza ta chuda – zawiera mnóstwo protein, a co najważniejsze mnóstwo naturalnej kreatyny, która przyczynia się do spalania tłuszczu. O ile nie obawiasz się choroby wściekłych krów – włącz wołowinę do diety.
Orzechy – zawierają mnóstwo protein i błonnik, który sprawia, że czujesz się po tym syty. Wiele orzechów, szczególnie migdały, zawierają wit. E korzystną na tzw. „męskie sprawy”, a dla pań wit. E jest to nadal dobry przeciwutleniacz – witamina młodości.
Pozdrawiam i zapraszam na część dalszą cyklu już wkrótce!
Wołowina to bardzo dobre, zdrowe i niesamowicie wdzięczne jeśli chodzi o przygotowywanie mięso. Z resztą, wszystkie produkty wymienione w artykule są warte wspomnienia nie tylko przy okazji odchudzania. Każdy z nich dostarcza cennych składników organizmowi. Polecam połączyć właśnie wołowinę, jajka i orzechy w jedno danie, taki posiłek jest naprawdę pełnowartościowy, syty i przepyszny!
Białko to jest numer jeden w treningu na siłown i to są akurat produkty, które ja też polecam znajomym początkujacym w tym sporcie. Teraz jest sezon na orzechy wloskie i warto wykorzystać takie świeże prosto ze zbiorów, bo to bomba białkowo-witaminowa.
Wołowina zawiera kreatynę, dobra do treningu na masę, ale ja uważam, że tłusta wołowina też jest potrzebna. Tłuszcz wzmacnia stawy i też powinien mieć miejsce w całej piramidzie pokarmowej. Z umiarem, ale nie rezygnować z tłuszczu!